Już w tym roku ma ukazać się The End of the Sun - polska, eksploracyjna przygodówka, która zabierze graczy do świata słowiańskich mitów i wierzeń. Twórcy postanowili opowiedzieć o pracach nad grą, a dokładniej - o procesie powstawania postaci. Zespół podkreślił, że 80% elementów jest skanowanych z pomocą fotogrametrii (pozostałe, których nie da się zeskanować albo nie istnieją, tworzone są ręcznie). Skanowane są także ludzkie twarze, by wyglądały one w grze naturalnie. Drugim ważnym elementem są naturalnie wyglądające włosy. W grze zobaczymy te same postaci na różnych etapach ich życia, co oznacza przygotowanie 4 wersji danego bohatera: dziecko, młoda osoba, osoba w średnim wieku, osoba starsza. Twórcy zadbali też o to, by każdy element można było włączyć bądź wyłączyć, by np. w jednej scence postać nie miała koszuli, a w następnej była w pełni ubrana.

Ponieważ ekipa zajmująca się The End of the Sun jest bardzo mała (liczy trzy osoby) i dysponuje niewielkim budżetem, musi mierzyć się z większymi wyzwaniami niż duże studia. W jaki sposób? Tego dowiecie się z bardzo interesującego, obszernego wpisu na blogu - "From old to young", z licznymi screenshotami i gifami. Tekst ten został poświęcony statycznym elementom: skanowaniu postaci, ubrań, tworzeniu dodatków i łączeniu wszystkiego z wykorzystaniem silnika Unity 3D.

Źródło:
Malgorzata Trzyna - gram.pl